W grudniu 2022 po pierwszych odwiedzinach w URLE Sauna & Resort odnotowaliśmy sobie coś takiego:
Wschód Mazowsza zyskuje fajne miejsce, które jest na prostej drodze, aby stać się kultowym. URLE Sauna & Resort to obecnie duża sauna mieszcząca wygodnie 50-60 osób z piecem opalanym drewnem. Naprawdę szerokie ławy z szerokich desek oferują rzadko spotykany komfort. Miejsce i wysokość pozwalające na równoczesne machanie dwóch saunamistrzyń/ów.
Zaplecze sanitarne z prysznicami i przebieralnią. Balie z zimną i ciepłą wodą.
Barek, grill.
Namiot wypoczynkowy ogrzewany kozą, parking.
Na miejscu można również wynająć domek.
Dobry dojazd (poza ostatnimi 100m).
Główną zaletą miejsca są gospodarze. Magda i Mateusz dbają o atmosferę i gwarantują seanse saunowe na naj-, naj-, najwyższym poziomie.
Ośrodek jest w trakcie urządzania i zagospodarowywania, co nie ogranicza wypoczynku saunowego. Dla turystów saunowych to okazja do późniejszych wspomnień porównawczych.
Z lenistwa nie podzieliliśmy się tymi wspomnieniami.
Dwa dni majówki przeznaczyliśmy na udział w Majówkowym Festiwalu Saunowym. Była to jedna z najbardziej relaksacyjnych naszych imprez saunowych. Świetni saunamistrzowie, luźna atmosfera pozbawiona spiny współzawodnictwa. Rewolucyjnie gwarantowane(!) miejsce na każdym seansie, co oznaczało brak konieczności stania w kolejce. Co 45 minut zaproszenie do sauny, fajne zestawy grillowe, woda, (…).
Widać rozwój miejsca, dbałość o szczegóły, realizację planów.
Piec w saunie to potwór wymagający ostrożności i doświadczenia. Spontaniczne polanie kończy się samopoparzeniem lub poparzeniem saunowiczów. Pierwszy raz na szlaku poczuliśmy przekroczenie granicy bólu i strach po kończącym fajerwerku pewnego saunamistrza. Koleżankę ratowała arnika.
Ogólnie temperatura seansów była stosownie dostosowana do szybkiego tempa imprezy z bogatym programem od 14:00 do 00:00. Mimo festiwalowego luźnego charakteru spotkania, seanse były profesjonalne i starannie przygotowane.
W pamięci zapadł seans Jakuba do muzyki z Titanica. Świetna technika i nieodparte osobiste skojarzenie z Titanikiem z Rudy Śląskiej, w czasie którego Jack (Łukasz Stajno) ratował Rose (Gabriela Żymła ?). Oj, tamto chwilowe zaciemnienie, pisk, światło i na środku sauny na palecie leżą saunamistrzowie. Kto to powtórzy? Jakub swoim perfekcyjnym występem odświeżył tamto wspomnienie.
W pamięci pozostanie również seans Marioli Żurek, która z profesjonalną swobodą zaprezentowała parę nowych dla nas technik. Gospodarz i organizator Mateusz Kupiński przeprowadził wyjątkowo bogaty seans typu “total experience”. Do tej formuły staramy się, ale mamy trudności się przekonać.
Zaproszeni saunamistrzowie i to miejsce emanują relaksacyjną energią, która miło oddziałuje.
Liczymy na cykliczność imprezy.
Mieszkamy dokładnie pomiędzy Urle a Suntago. W końcu na Mazowszu mamy dylemat wyboru.
Obiekt na stronie informuje o wydarzeniach. Przyjmuje elektroniczne i telefoniczne zapisy.
[2023-05-28]