Albo ich nie było albo umknęły nam fanfary zapowiedzi otwarcia dużego saunarium. 1.05.2022 r. otwarto Termy Poddębice. Sztuczna inteligencja Facebooka nafaszerowana naszymi preferencjami wyświetliła ostatecznie informacje o seansach, które regularnie odbywają się w tym obiekcie. Nasza ciekawość, wspominanie o Polskim Towarzystwie Saunowym oraz powoływanie się na pamięć o zasadach prawidłowego saunowania w strefie beztekstylnej, skłoniły nas do odwiedzenia tego obiektu.
Pachnący nowością, nowoczesny obiekt wyróżniony Nagrodą Starosty Ostrowskiego przez Wielkopolską Okręgową Izbę Architektów. Inwestycja musiała mieć bardzo duży budżet, a architekci mają podobny do mojego gust. Bardzo dobre materiały zakleiły każdy możliwy kawałek ziemi. Sztuczne kwiaty. Raj, nie trzeba nic podlewać.
Saunarium jest na dwóch poziomach. Dolnego nie odwiedziliśmy ze względu na jego ogólnodostępność. Saunarium górne wymaga dodatkowej opłaty. Wyróżnionym przez Starostę architektom udało się ono tylko częściowo. Dwie duże sauny suche (30-40 osobowe), sauna mokra i na podczerwień. 4 pomieszczenia do wypoczynku. Dużo miejsca. A pryszniców sztuk 2 obok baseniku z zimną (uczciwie) wodą. Te istotne dla przywrócenia czynności życiowych elementy umieszczono w miejscu optymalnym dla saunujących w przeszklonych saunach, oferując atrakcyjną odskocznię od obserwowania przesypującego się w klepsydrze piasku.
Kolejną atrakcją jest poidełko znajdujące się w kole tworzącym ścieżkę Kneippa z dość mętną wodą. Aby się napić ciepłej wody (jasne, wody termalne) należy wejść do mętnej wody albo ćwiczyć równowagę stąpając po wąskich przegródkach.
Sauny są światowo oznaczone piktogramami: ręcznik, przekreślone klapki, przekreślony strój kąpielowy, przekreślony hamburger. I tu zaczyna się opowieść … Odmłodnieliśmy o parę lat… U prawdziwego turysty saunowego i fana Barei to musi znaleźć się na “a must see list”. W saunarium wiszą dwa regulaminy, na których napisane jest, aby do sauny wchodzić w strojach i siadać na ręcznikach. Normalnym więc jest korzystanie z atrakcji w sprzęcie pływackim. Udało nam się przeprowadzić krótką rozmowę z trójką stałych pracowników obiektu w celu wyjaśnienia tej oczywistej (w naszej ocenie) sprzeczności. Okazało się, że przekreślony znak stroju oznacza “nie bez stroju”. A tak w ogóle, to wiecie, rozumiecie, małomiasteczkowość, …. Podłechtani zaliczeniem się do wielkomiejskich, pogodnie ponownie zaskoczeni, że świat jest inny niż się wydaje, tylko coś napomknąłem o fakcie skłonienia nas do pokonania 200 km pisemnymi i telefonicznymi informacjami o zdecydowanie całkiej innej treści.
Zaczynając o 16:00 cztery co godzinne seanse prowadziła Sylwia Piotrowska. Zgodnie z zapowiedziami były one przeprowadzone stuprocentowo zgodnie ze sztuką a informacja o ich jakości rozchodziła się tak szybko, że sauna na kolejnych seansach coraz bardziej się wypełniała.
W czasie ostatniego seansu Sylwia zapowiedziała, że jest duża szansa, że górna strefa saun stanie się faktycznie strefą beztekstylną. Przypadek?
Zaskoczyła nas skarga saunowicza, że wieje na niego w saunie z otworów wentylacyjnych. Czy laureatom nagrody architektonicznej mogło się coś pomylić?
Termy Poddębice w swoich barach oferują pełen wachlarz alkoholi. Zwolennicy lekkiej saunowej diety będą zachwyceni hamburgerami i i golonką. Dolny, basenowy, serwujący posiłki bar jest wyjątkowo głośny. Ceny wielkomiejskie.
Kupując bilety w kasie po prawej stronie jesteśmy zmuszeni do wychodzenia na zewnątrz, aby przejść do saun.
Obiekt planuje wprowadzenie biletów całodziennych. Obecnie weekendowy bilet kosztuje 91 zł za 3 godziny 55 minut.
Termy Poddębice są zdecydowanie warte odwiedzenia w czasie niedzielnych seansów Sylwii. Na nas pozostawiły saunowo bardzo pozytywne i dobrze rokujące wrażenie.
[2022-07-10]