Coraz wyraźniej widać efekty biletów „sauna w parze” (50 zł za dwie osoby bez limitu). Tylko proszę nie popadać w zbytnią euforię. „Coraz wyraźniej” oznacza, że zauważam efekty konsekwentnej realizacji polityki zarządzania saunarium. Naparzania są bardzo mocną stroną Sauna Club Radom. Maciek i Piotrek to profesjonalizm bez oznak znużenia. Dziwię się tylko, że na ceremonie Piotra nie ma jeszcze zapisów piszczących nastolatek.
Mieliśmy okazję wziąć udział w próbach wykonywania naparzania przez nową pracownicę. Niewątpliwie mocne wrażenie wizualne zrobiły Agnieszka (?) wraz z nową koleżanką wchodząc do sauny wypełnionej osobami czekającymi na ceremonię. Rozpoczęła adeptka w pełnej ciszy równie jak ona zestresowanych saunowiczów. Ocena „bardzo dobry”. Kolejne dwa polania to popis Agnieszki, która troszkę poznęcała się nad klientami. Czy to efekt uczestnictwa w prezentacji Maćka (Saunamajstra) czy też wrodzona skłonność do sadyzmu? Rozważam czy może należy wprowadzić badania psychologiczne przed powierzeniem komuś zadań mistrza ceremonii saunowych ;).
Sauny ciągle w fantastycznym stanie bez oznak zużycia. Brawa dla zespołu.
http://aquapark-radom.pl/sauna